Porąbanie :D

* Bastian *
Wyjechałem dzisiaj rano. Zostawiłem mojej dziewczynie jedynie kartkę z napisem Kocham Cię. Pewnie mnie znienawidzi, ale co tam. Siedziałem właśnie na plaży popijając piwo. Westchnąłem i wstałem z leżaka. Przeczesałem ręką swoje blond włosy i zanurzyłem się w oceanie.
Nazywam się Bastian Wood. Tydzień temu zostawiłem dziewczynę, którą kocham. Nie chciałem tego robić, ale byłem zmuszony.
Wynurzyłem się z wody daleko przy barze zauważyłem moją siostrę, Jessicę Wood. Wyszedłem z wody i podbiegłem do szatynki. Złapałem ją w pasie i okręciłem się z nią w ramionach.
- Bastian! Puszczaj mnie! - krzyknęła i zaczęła wierzgać nogami
Puściłem ją, a ona obróciła się do mnie przodem. Miała groźny wyraz twarzy, ale po chwili roześmiała się. Przytuliła mnie i pociągnęła w stronę swojej przyjaciółki.
- Rikki! - krzyknęła i złapała rudowłosą za koszulkę
- Jess, Basik co wy tutaj robicie? - zapytała się nas
- Bastian musiał wyjechać, bo mu grozili, a ja mam wakacje. - odpowiedziała moja siora
Po chwili podszedł do nas Jacob z dziewczyną.
- Bas! Jak jak cię stary dawno nie widziałem! - krzyknął zarzucając rękę na ramieniu
Kiwnąłem głową i odszedłem w stronę baru. Zamówiłem piwo i zacząłem je pić. Bałem się, że Ramonie może się coś stać. Mimo iż wyjechałem wciąż mogą coś jej zrobić.
- Bastian? - usłyszałem przesłodzony głos
Boże co ja ci zrobiłem, że mnie tak każesz?
- Hej Mel. Siadaj. - powiedziałem
- Bastianku gdzie masz Ramonę? Wreszcie przejrzałeś na oczy, że to ja będę zawsze twoją miłością?
- Ramona nie mogła przyjechać. Nie. - odpowiedziałem
Ona jakby kogoś zauważyła z daleka wstała i mnie pocałowała. Ja odruchowo oddałem pocałunek. Ona uśmiechnęła się i odeszła. Spojrzałem w stronę gdzie ona patrzała i zobaczyłem JĄ, moją Ramonę.
- Ramona zaczekaj! - krzyknąłem gdy ona zaczęła odchodzić
- Nie chcę słuchać twoich durnych wymówek! Pewnie jak byliśmy w domu spotykałeś się z nią! Zdradzałeś mnie, a ja ci we wszystko wierzyłam! - krzyknęła gdy się zatrzymała
Widziałem w jej oczach łzy. Po tych wszystkich latach z nią byłem bezradny.
- Bastian to koniec. - powiedziała i odeszła na zawsze zabierając połowę mojego serca
Wkurzony poszedłem w stronę domu. W kuchni siedziała moja siostra.
- Mogę się założyć, że widziałeś Ramonę, ale po twojej minie widzę, że nie było to przyjemne spotkanie. - powiedziała
- Tsaa. Zerwała ze mną, bo zobaczyła jak Melania mnie całuje. - westchnąłem
Jess pokiwała głową i wyszła z pokoju.
* Ramona *
Obudziłam się rano i zobaczyłam na stoliku nocnym kartkę. Wzięłam ją i odczytałam wiadomość. Prychnęłam i poszłam się ubrać. Wzięłam spakowaną walizkę i pojechałam na lotnisko. Leciałam dwie godziny. W hotelu zostawiłam swoje rzeczy i poszłam na plażę. Chciałam iść się napić, ale stojąc przy wejściu zobaczyłam Bastiana i Melanię. Ona chyba mnie zauważyła, bo go pocałowała, a on oddał pocałunek. Wiedziałam, że łzy mi lecą po policzkach. Uciekłam tak jak uciekł on.
- Ramona zaczekaj! - krzyknął gdy zaczęłam odchodzić
- Nie chcę słuchać twoich durnych wymówek! Pewnie jak byliśmy w domu spotykałeś się z nią! Zdradzałeś mnie, a ja ci we wszystko wierzyłam! - krzyknęłam
Po tych wszystkich latach spędzonych z nim czuję się okropnie.
- Bastian to koniec. - powiedziałam i odeszłam
Weszłam do mojego pokoju w hotelu. Usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać.
* Melania *
Wzięłam z szafy ciuchy i poszłam się w nie przebrać.  Wyszłam z domu i poszłam do baru.  Zauważyłam siedzącą osobę, która była mi znana. Dopiero po chwili zrozumiałam kto to jest.
- Bastian? - zapytałam
Nienawidziłam swojego głosu. Był przesłodzony.
- Hej Mel. Siadaj. - powiedział
- Bastianku gdzie masz Ramonę? Wreszcie przejrzałeś na oczy, że to ja będę zawsze twoją miłością?
- Ramona nie mogła przyjechać. Nie. - odpowiedział
Zobaczyłam blond osóbkę za oknem. Wstałam i pocałowałam namiętnie Bastiana. On oddał pocałunek. Uśmiechnęłam się i odeszłam. Widziałam jak biegnie i chce jej to wytłumaczyć, ale ona z nim zerwała.
- Ram nigdy nie będzie taka dobra w łóżku co Mel. - powiedziałam
Zaśmiałam się z moich słów i poszłam do mieszkania. Rozebrałam się w łazience i zrobiłam sobie odprężającą kąpiel. Po umyciu się zasnęłam na łóżku pod kołdrą nie pamiętając wielu rzeczy.
* Jessica *
Wyszłam z samolotu i poszłam do domu. Tam przebrałam się i poszłam na plażę. Stałam przy barze gdy poczułam jak się unoszę. Spojrzałam w dół i poznałam, że to mój kochany braciszek.
- Bastian! Puszczaj mnie! - krzyknęłam i zaczęłam wierzgać nogami
Puścił mnie i obróciłam się do niego przodem. Miałam groźny wyraz twarzy, ale po chwili roześmiałam się. Przytuliłam go i pociągnęłam w stronę mojej przyjaciółki.
- Rikki! - krzyknęłam i złapałam rudowłosą za koszulkę
- Jess, Basik co wy tutaj robicie? - zapytała się nas
- Bastian musiał wyjechać, bo mu grozili, a ja mam wakacje. - odpowiedziałam
Po chwili podszedł do nas Jacob z dziewczyną.
- Bas! Jak jak cię stary dawno nie widziałem! - krzyknął zarzucając rękę na ramieniu
Kiwnął głową i odszedł w stronę baru. Porozmawiałam z nimi chwilę i poszłam popływać. Wychodząc z oceanu zobaczyłam jak Bastian kłóci się z Ramoną. Mój brat wściekły poszedł do domu. Szybko pobiegłam za nim. Wchodząc do domu jeszcze go nie było. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie herbatę. Po chwili wszedł blondyn.
- Mogę się założyć, że widziałeś Ramonę, ale po twojej minie widzę, że nie było to przyjemne spotkanie. - powiedziałam
- Tsaa. Zerwała ze mną, bo zobaczyła jak Melania mnie całuje. - westchnął
Pokiwałam głową i wyszłam z pokoju. Usiadłam przed laptopem i zaczęłam pisać wiersz.





-----------------------------------------

To jest chyba jedna z gorszych miniaturek -,- Miała być ogółem z punktu widzenia Bastiana, ale potem pomyślałam, że mogę zrobić jedną sytuację w paru osobach.

Pozdro !

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miniaturka Blinny ^^

Dramione?

Zamykam Bloga