Creepy not Creepy
- Jeffrey, proszę. - zrobiłam maślane oczka w stronę mojego kuzyna - Ashley , nie pójdę z tobą na ten głupi bal maskowy! - No to pójdę z Brianem. - wzruszyłam ramionami - Nigdzie z nim nie pójdziesz! - złapał mnie za ramię - Z kimś muszę iść. To z kim chcesz bym poszła? - Idź sama. - prychnął i poszedł do swojego pokoju Westchnęłam cicho i również poszłam do pokoju. Stanęłam przed szafą, otworzyłam ją na szerokość i zaczęłam przeglądać moje ciuchy. Pokręciłam głową z niedowierzaniem, wzięłam do ręki długą do ziemi sukienkę i przejechałam dłonią po włosach. - Zabiję go kiedyś. - mruknęłam pod nosem i z powrotem powiesiłam suknię na wieszak Zabrałam ubrania, w które chciałam się przebrać, poszłam do łazienki, wykąpałam się i ubrałam . Zeszłam do kuchni gdzie zastałam kuzyna, więc podeszłam do niego i popatrzałam karcącym wzrokiem. - Dziękuję za tą sukienkę, ale przykro mi. Nie założę jej. - Czemu? Wiesz ile ja ją szukałem? - Nie chcę wygrać konkursu na królową