Rakowa przyjaźń
B yły kiedyś dwie dziewczyny. Bardzo różniące się od siebie. Nie tylko wyglądem, ale również charakterem. Jedna z nich, była wieczną optymistką, a druga pesymistką. Jedno zdarzenie zmieniło je na zawsze. Ismena to ta zawsze uśmiechnięta. Średniego wzrostu dziewczyna o pięknych, długich, brązowych włosach, a jej czarne oczy świeciły z radości. Prawie nigdy nie miała chwili smutku. Eleanor to jej przeciwieństwo. Niskiego wzrostu nastolatka o również, pięknych i długich włosach o kolorze jasnego blondu, a jej złote oczy, mimo że jasne prawie nigdy nie wyrażały szczęścia. *** Szatynka uśmiechnęła się do swojej przyjaciółki, która siedziała pod oknem w klasie matematycznej i zaczęła robić głupie miny. - Ismena! Do tablicy, już! - Idę! Tylko proszę się nie denerwować, bo złość piękności szkodzi. Chociaż pani to już chyba nic nie zaszkodzi. - dziewczyna zaczęła się śmiać Podeszła do tablicy i z prędkością wiatru rozwiązała równanie, które było zapisane