Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Fairy Tail ~Monia

Spojrzał na bladą twarz swojej przyjaciółki. Tak bardzo chciał jej pomóc, ale nie wiedział jak. Przeklinał wszystko co przyszło mu na myśl. Wiedział, że Lucy zaraz może umrzeć. - Natsu, zaopiekuj się Trelią. Obiecaj mi to. - Obiecuję Lu, zaopiekuję się nią. Po jego ostatnich słowach blondynka przestała oddychać. Siedzący obok chłopak zacisnął dłonie żeby nie zacząć płakać, wstał z miejsca, ostatni raz spojrzał na przyjaciółkę i wyszedł. Tak jak obiecał, zaczął zajmować się córką  swojej zmarłej przyjaciółki. Nigdy nie zastanawiał się z kim ona była w ciąży. - Trelia, co mama ci mówiła o twoim tacie? - Powiedziała, że gdy ona umrze to on się mną zaopiekuje. Był zdziwiony na te słowa. Czyli, że ta mała blondyneczka była jego córką? To nie było możliwe! Przecież on nigdy nie spał z Lucy. Gdyby wiedział jak bardzo się myli. Nagle jak za pomocą magicznej różdżki przypomniał sobie jak po jednej z misji on i Lucy wypili trochę za dużo. To stało się wtedy. - Natsu? Coś nie tak? - Wszys

Nalu

Szła dzieweczka do laseczka....bla bla bla  Chyba każdy to zna, prawda? Lucy - Gwiezdny Smoczy Zabójca Natsu - Ognisty Smoczy Zabójca Chodzą do szkoły magii. *** Drogi Natsu, chciałabym cię przeprosić za moje zachowanie na ostatniej misji. Trochę głupio wyszło. Nie chciałam abyś cierpiał. Zapamiętam, że mam być bezpieczniejsza. Tylko proszę, wybacz mi.  Lucy Czytałem ten list już dziesiąty raz. - Natsu co jest? - zapytał się mnie Gray - Lucy napisała do mnie list. Zabrał ode mnie kartkę i zaczął czytać. Zaśmiał się i oddał mi moją własność. Podziękowałem cicho i wyszedłem z  pokoju. Chciałem znaleźć Lucy. Pewnie poszła gdzieś z Wendy. Skierowałem się na boisko, które jest za szkołą. Z daleka zobaczyłem chłopaków grających w kosza. - Natsu grasz!? - krzyknął Jellal - Jasne. - uśmiechnąłem się i ściągnąłem bluzę Wiem, miałem szukać Lucy, ale to może poczekać. Pograłem chwilę w kosza i zauważyłem płaczącą Erzę, a przy niej siedzącą Lu. Podszedłem do nich i kucnąłem przed ni