Nieznany mag Fairy Tail cz.1

W pewnym lesie żyła pewna dziewczyna. Nie była tam jednak sama.
- Prawie dobrze mała. - powiedziała towarzyszka dziewczynki
- Nie jestem mała!
- Och oczywiście.
Dziewczyna zaśmiała się i przytuliła się do opiekunki.
- Deliya, Kayla chodźcie już! - krzyknął różowo włosy chłopczyk
- Już idziemy Natsu! - krzyknęła Kayla
Ona zaczęła biec, ale nie zauważyła kamienia, przeturlała się kawałek i spadła ze wzgórza na którym była z Deliyą.
- KAYLAA!!!! - usłyszała tylko głos Natsu i uderzyła w ziemię
Obudziła się w szpitalu i nie pamiętała jak się tu znalazła. Obok łóżka siedział Natsu.
- Kim jesteś? - zapytała się słabym głosem
- Kayls to ja Natsu.
Nagle do sali weszli Igneel i Deliya.
- Jak się mała czujesz? - zapytał się Igneel
- Nawet dobrze, ale nic nie pamiętam z tamtego dnia.
Nagle Natsu wstał i wyszedł z pomieszczenia.
- Natsu wracaj! - krzyknął Igneel
- Igneel pójdziesz do niego? Ja zostanę z Kaylą.- powiedziała spokojnie Deliya
Igneel wyszedł, a Kayla przytuliła się do Deliyi.
- Deliya czemu ja nic nie pamiętam? - zapytała się jej
- Nie wiem skarbie. Chodźmy stąd.
Wzięła ją za rękę i wyszła z sali. Na korytarzu spotkały bratanków Deliyi.
- Co wy tu robicie? - zapytała się Deliya
- A tak przyszliśmy. - odpowiedział chłopczyk w czarnych włosach
- Kayla to są Sting i Rogue.
- Miło mi was poznać.- powiedziała Kayla
Nagle podleciał do Kayli biały exceed z zielonymi oczami.
- Crystal co ty tu robisz!? - zapytała się Kayla
- Przyleciałam po ciebie.
Kayla popatrzała na Deliyę, ale ta tylko pokiwała głową i Crystal zabrała ją daleko stamtąd.
*rok później*
- Crystal czekaj! - krzyknęła Kayla
Exceed zaśmiał się, ale zatrzymał się i czekał na przyjaciółkę.
- Myślałam, że nie zaczekasz.
- Jakbym mogła. - zaśmiała się Crystal
Crystal złapała Kaylę i poleciała z nią do gildii.
- Wróciłyśmy! - krzyknęła Kayla
- Witajcie z powrotem dziewczyny. - powiedział Gray
- Gray ubrania. - powiedziała Crystal
On szybko się zakrył i pobiegł. Kayla podeszła do lady i usiadła obok mistrza.
- Mistrzu kiedy będą zawody na maga klasy S? - zapytała się Kayla
- Za około miesiąc - odpowiedział jej mistrz
Pokiwała głową i podeszła do tablicy z ogłoszeniami. Wzięła pierwszą lepszą misję i pobiegła na nią.
Po tygodniu wróciła i akurat był czas kiedy mistrz ogłaszał kto będzie startował w zawodach na maga klasy S.
- W tegorocznych zawodach wystąpią:
Kayla Black,
Cana Alberona,
Lisanna Strauss,
Elfman Strauss
Życzę im powodzenia. Musicie wybrać sobie partnera, ale nie może to być mag klasy S! - wykrzyknął mistrz
Kayla popatrzała na pozostałych i usłyszała, że ona sobie nie poradzi. Wzięła Crystal i wyszła z gildii.
Przez całe trzy tygodnie ostro trenowała, aby tylko wygrać. Była wypoczęta i gotowa do walki. W gildii każdy denerwował się przed zawodami.
- Kayla życzę ci powodzenia. - powiedział Gildarts
- Dzięki.
Odeszła od niego do pozostałych uczestników. Patrzyła też za czarną czupryną kolegi, ale nigdzie jej nie było.
- A więc zaczynajmy!
Mistrz objaśnił nam zasady i czekał na maga klasy S, który nam powie gdzie możemy się ukryć. Każdy szybko zaczął obmyślał taktykę, a Kayla stała i czekała na rozwój akcji. Postanowiła się jak najszybciej ukryć. Biegła szybko jak strzała. Crystal jej partnerka leciała tuż nad nią sprawdzając okolicę.
- Jednak cię znaleźliśmy. - usłyszała głos Cany
- Pewnie jesteś z siebie zadowolona. O hej Freed.
Kayla uśmiechnęła się wrednie i akurat Cana ją zaatakowała. Kayla zgrabnie ominęła atak i teraz ona zaatakowała. Kayla wygrała pierwszą bitwę. Zostało trzech uczestników. Zaczęła biec dalej potykając się o kamienie. Ukryła się za czarną kurtyną. Myślała kto jeszcze został.
- Kayla został Elfman z Evergreen.
- Naprawdę!?
Crystal pokiwała głową i wzięła Kaylę w stronę pozostałych. Ona zaatakowała Elfmana i Ever. Wygrała Kayla. Wygrała, jest magiem klasy S! Wszystko zniknęło, a Kayla zemdlała.
Tydzień później obudziła się w skrzydle szpitalnym gildii.
- Taka mała dziewczyna nie powinna się aż tak przemęczać. Ile w ogóle masz lat?
- 6 proszę pani.
Pokiwała głową, podała jej jakieś leki i wyszła. Kayla postanowiła iść na dół do przyjaciół.
- Kayla nie powinnaś w takim stanie wychodzić z sali! - krzyknął jej przyjaciel
- Mi ciebie też miło widzieć Gray.
- Gratulacje. Jesteś najmłodszym magiem klasy S. - powiedział do niej Gildarts
- Dzięki Gildarts.
Podeszła do niej szkarłatnowłosa dziewczyna.
- Jestem Erza. Erza Scarlet.
- Miło mi. Jestem Kayla Black.
Usiadły przy stoliku i zaczęły rozmawiać. Po godzinie przysiadł się do nich Gray.
- O czym rozmawiacie? - zapytał się ich
- Na pewno nie o tobie. - powiedziała Kayla
- A mogę się przyłączyć do waszej rozmowy? - zapytał się nas
- Oczywiście. - powiedziała Erza
Przez trzy godziny rozmawiali, ale Erza i Kayla musiały iść do domów.
*Dwa tygodnie później *
Kayla wróciła ze swojej pierwszej misji klasy S. Przed wejściem wpadła na różowo włosego chłopaka.
- Uważaj jak chodzisz! - krzyknął
Kayla prychnęła i weszła do gildii.
- Kayla chodź na chwilkę! - usłyszała głos mistrza
Podeszła do niego i przez chwilę rozmawiała.
- Ah jeszcze jedno. Musisz iść na misję z Crystal, Erzą,Grayem, Laxusem i Mirajane.
Pokiwała głową i poszła do stołu gdzie siedzieli jej przyjaciele.
- Mistrz powiedział, że muszę iść z wami na misję.
- To wspaniale! - wykrzyknęła Mira
Reszta pokiwała głowami na znak że zgadzają się z Demonicą.
Pożegnała się z nimi i poszła na pole treningowe za budynkiem. Ćwiczyła przez trzy godziny a wcale nawet nie czuła zmęczenia. Postanowiła pójść spytać się przyjaciół czy nie chcieliby przyjść na małe pidżama party. Weszła spokojnie do gildii i podbiegła do Miry, Erzy i Graya.
- Chcecie do mnie przyjść na pidżama party? - zapytała się przyjaciół
- Oczywiście! - wykrzyknęli razem
Zaśmiała się i powiedziała o której mają u niej być. W sklepie kupiła różnego rodzaju jedzenie i picie. Po powrocie do domu zaczęła przygotowywać mieszkanie na przyjście jej przyjaciół. Po godzinie usłyszała dzwonek do drzwi. Poszła otworzyć a w nich ujrzała Laxusa.
- Czego chcesz? - zapytała groźnie
- Czy ja zawsze muszę coś chcieć?
- Tak. No więc?
- Musisz mi pomóc.
- Co się znowu stało? - zapytała
- Chodzi o to, że podoba mi się jedna z twoich przyjaciółek.
- Naprawdę? Która? - zapytała
- Tak. Mirajane.
- Demonica? Masz chłopie gust.
Zaśmiał się i powiedział, że nie wie jak do niej zagadać, a Kayla powiedziała że będzie miał szansę jej o tym powiedzieć na misji. Pożegnał się z nią i poszedł w swoją stronę, a Kayla czekała na przyjście przyjaciół. Po godzinie przyszli i zaczęli imprezę.
* dwa dni później *
Weszła do gildii cała w skowronkach. Podeszła do mistrza i zaczęła wypytywać o misji. Rozmawiała z nim przez piętnaście minut. Poszła do Erzy, która rozmawiała z różowo włosym chłopakiem.
- Erzuś pomożesz mi? - zapytała się jej
- Okej. A, więc w czym? - zapytała się
- Bo chodzi o Laxusa.
- Co z nim?
- On zakochał się w Mirze. - powiedziała szeptem Kayla
- To wspaniale! - wykrzyknęła szkarłatnowłosa
- Tylko, że on nie wie jak do niej zagadać.
Nagle podeszła do nich Demonica.
- Dziewczyny pomocy!
- Co się kochana stało? - zapytała się jej Kayla
- Chodzi o to, że ja się zakochałam.
- Co? W kim? - zapytała się jej Erza
- W pewnym blondynie, który na oku ma błyskawicę. - powiedziała
- W Laxusie? - zapytała się jej Erza
Tamta pokiwała głową i się zarumieniła.
- Laxus, Kayla, Erza, Mirajane, Crystal i Gray do mnie! - krzyknął mistrz
Podeszli do niego, a on oznajmił, że za godzinę mają wyruszyć. Poszli się szybko przygotować. Wyruszyli na nią późnym popołudniem.
* 12 lat później *
Kayla i Crystal zaginęła na misji. Nikt ich więcej nie zobaczył w gildii. Każdy o nich zapomniał. No dobra, prawie każdy. Pamiętali ją ci, którzy ją kochali.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miniaturka na przywitanie :) Miniaturka Dramione

Dramione?

Miniaturka Blinny ^^